Sachi Saffron to odświeżający żel do mycia
Składniki aktywne:
- kwas mlekowy, glukonolakton (delikatne złuszczanie/humektanty)
- betaina
- glinka (kaolin)
- ekstrakty botaniczne, mączka owsiana (antyoksydacja/łagodzenie)
Aplikacja:
Dość zbity, śliskawy żel, który po dodaniu wody i masażu tworzy delikatną pianę. Ma przyjemny ziemisty zapach surowców, bez dodatków zapachowych. Łatwo się zmywa, nadaje się zarówno do porannego mycia, jak i pierwszego i/lub drugiego etapu wieczornego mycia – jest wystarczająco dokładny do zdjęcia lekkiego makijażu/SPF i wystarczająco delikatny do nieprzesuszenia skóry przy częstym jego stosowaniu, pomimo zawartości delikatnych złuszczaczy.
Moje odczucia:
Oba myjacze Sachi (recenzja Saponins jest TUTAJ) są świetne i dobrze osiągają założone przez formulatorkę cele – gdybym miał wybrać faworyta to chyyyba byłby nim właśnie Saffron, przez miłe uczucie doczyszczenia i satysfakcjonujące pienienie. Jest to dobry sposób na wprowadzenie delikatnego złuszczania w łagodzącej formule. No nie ma się czego przyczepić! Najbardziej lubię to, że oba produkty rzeczywiście robią większą różnicę niż tylko dobre oczyszczenie – skóra jest po nich wyraźnie w lepszej kondycji (i mają na to badania aparaturowe!)
Dla Ciebie, jeśli: szukasz produktu myjącego, który aktywnie wesprze wyrównywanie kolorytu/tekstury i poprawi wygląd skóry.
Nie dla Ciebie, jeśli: ummm… nie lubisz pieniących się produktów myjących?
Kupisz go tu (link afiliacyjny): https://go.shopmy.us/p-4810025
Produkt otrzymałem jako PR/materiały reklamowe bez wymagań dot. ekspozycji na profilu.