Korres maska jogurtowa to chłodząca przyjemność dla skóry
Składniki aktywne:
- jogurt
- łagodzenie – glukozydy roślinne, bisabolol, aloes
- humektanty – mocznik, trehaloza, kwas mlekowy, kwas hialuronowy, seryna
Aplikacja:
Zbita maska o konsystencji (nomen omen) bardzo gęstego jogurtu greckiego. Trzymam maskę w lodówce, nakładam grubszą warstwę (na mojej suchej skórze szybko się wchłania, więc po ok. 15 minutach dokładam) i trzymam 30 minut. Często zdarzało mi się używać jej po goleniu. Przyjemnie chłodzi. Zmywa się… trochę ciężko, bo jest gęsta, ale nie jest najgorzej.
Moje odczucia:
100ml opakowanie maski starczy na bardzo długo. Jest przyjemna w użyciu, szczególnie w ciepłe miesiące. Dobrze łagodzi, przetestowane po goleniu. Chciałbym, żeby była trochę bardziej nawadniająca, bo mam wrażenie, że lekko wyciąga wilgoć z mojej suchej skóry, ale nie jest to przesuszenie, bardziej zmatowienie (którego ja personalnie nie lubię, ale może być pożądanym efektem). Mniej suche skóry nie zauważą prawdopodobnie takiego efektu. Jedyne „ale” mam do tego, że sama masa dosyć krótko trzyma chłód i nagrzewa się od skóry, ale długie trzymanie zimna ciężko osiągnąć w kosmetyku, a szczególnie uczucie chłodu bez mentolu. Jeśli nie przeszkadza Wam mentol, a lubicie intensywne chłodzenie, to możecie spróbować maski Clarins Cryo (recenzja wkrótce!).
Dla Ciebie, jeśli: lubisz łagodzące maseczki z elementem chłodzenia.
Nie dla Ciebie, jeśli: nie przepadasz za zmywalnymi maskami, szczególnie wymagającymi trochę wysiłku przy zmywaniu.
Kupisz go tu (link nie jest afiliacyjny): https://go.shopmy.us/p-2858015