Resibo Babyface to wielokwasowe serum złuszczające.
Składniki aktywne:
- kwasy złuszczające: glikolowy 4%, glukonolakton 3%, migdałowy 2,5%
- kwas traneksamowy 1%
- ekstrakty botaniczne
Aplikacja:
Emulsyjne serum o śliskości i lepkości charakterystycznej dla użytych w nim rozpuszczalników – jeśli oczekujecie wodnistego toniku to nie ten adres. To bardziej serum, do tego całkiem ciężkawe. Pół pompki w zupełności wystarczy. Nie ma kompozycji zapachowej, pachnie surowcami. Ja używałem co 2-3 dni wieczorem jako pierwszy etap pielęgnacji.
Moje odczucia:
To serum jest rzeczywiście wygładzające i sprawia, że skóra wygląda na rozświetloną. Uważam, że konsystencja trochę ogranicza jego wykorzystanie, bo nie nadaje się do warstwowej pielęgnacji, ale jeśli ktoś chce mieć produkt kwasowy, który złuszczy, wygładzi i nawilży – to jest to. Widać tu działanie na skórze – za to lubię dobre produkty kwasowe! Nie jest łatwo z nim przesadzić, ale to nie jest też najłagodniejszy produkt.
TIP: Po wybudowaniu tolerancji można spróbować go łączyć z retinoidami – najpierw kładziemy Babyface, czekamy do wchłonięcia, nakładamy retinoid (ale 1/2 ilości którą nakładacie normalnie). Podbije to efektywność pielęgnacji.
Dla Ciebie, jeśli: szukasz wygładzającego produktu kwasowego, który też nawilży.
Nie dla Ciebie, jeśli: szukasz wodnistego toniku złuszczającego.
Produkt otrzymany jako PR/materiały reklamowe bez wymagań dot. ekspozycji na profilu.