Pariens Silky Cleansing Oil to prawdziwie luksusowy olejek do mycia za rozsądną cenę.
Składniki aktywne:
- – Witamina C (pochodna tetra)
- proteiny jedwabiu
- Glukozylowany ceramid + kwas hialuronowy
- ekstrakty botaniczne o działaniu antyoksydacyjnym, well-aging
Aplikacja:
Jak to w przypadku Pariens zawsze bywa – jest dopracowana. Konsystencja jest gęsta, ale dzięki dobrze dobranej kompozycji olejków nie jest zbyt tłusta i oblepiająca, tylko jak nazwa wskazuje jedwabista. Świetnie rozprowadza się na skórze, a zmywa bezproblemowo, do czysta. Dobrze zmywa makijaż. Kompozycja zapachowa jest nienachalna i nie jest obecna po zmyciu. Nie nadaje się do pojedynczego oczyszczania – ja rekomendowałbym po nim przejście do drugiego etapu podwójnego oczyszczania.
Moje odczucia:
Kolekcja do demakijażu Pariens, z której miałem 3/4 rzeczy (tylko dlatego, że nie lubię używać w codziennych warunkach płynu micelarnego – personalna preferencja), jest naprawdę dopracowanym tworem, a olejek będący jej częścią nie jest wyjątkiem od tej reguły. To produkt zdecydowanie wart uwagi, a w tej półce cenowej mój ulubieniec.
Dla Ciebie, jeśli: lubisz olejkowe produkty do zmywania makijażu (pierwszego etapu podwójnego oczyszczania)
Nie dla Ciebie, jeśli: preferujesz produkty do demakijażu niebazujące na olejkach.
Kupisz go tu: https://pariens.pl/produkt/__trashed-2/
Produkt przesłany przez markę jako PR/materiały reklamowe bez wymagań w kwestii ekspozycji na profilu.