Serum ujędrniające Basic Lab redukuje widoczność zmarszczek.
Składniki aktywne:
- 0.5% czystych peptydów miedziowych (GHK-Cu)
- Peptydy zmniejszające widoczność zmarszczek
- Kompleks czynników wzrostu (pochodzenie roślinne)
Aplikacja:
Wodniste, lekkie serum o błękitnym kolorze. Dobrze wtapia się w skórę, nie pozostawia klejącej warstwy i nie roluje się. Wygodne w użyciu, bezzapachowe. Dla każdego typu skóry.
Moje odczucia:
Serum jest skuteczne. Zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i to mnie mocno zaskoczyło – prawdopodobnie jest to najbardziej efektywny pod tym względem produkt stricte peptydowy jaki miałem. Daje też wrażenie szybszej regeneracji skóry. Serum wykazuje działanie nawadniające, które też pomaga redukować widoczność zmarszczek. Jest efektywne w tym, co obiecuje – rzeczywiście daje uczucie wygładzonej skóry.
Peptydy miedziowe – kontrowersje
Czy używać tego serum w jednej rutynie pielęgnacyjnej z retinalem? witaminą C? – to częste pytanie, które dostaję. Żeby na to odpowiedzieć musimy odpowiedzieć sobie, dlaczego niektórzy (w tym nomen omen marki Basic Lab czy NIOD) mówią, że nie można. Jest to jedna z często powtarzanych pielęgnacyjnych tez, której źródła nie potrafi wskazać nikt.
Używając trochę przestarzałych danych, uważano, że nie można używać peptydów miedziowych z retinoidami, witaminą C, kwasami itd. podając za argument ‚kradnięcie’ miedzi przez te cząsteczki. Pytanie, czy teoretycznie nakładając 5 minut po kosmetyku z 0,5% peptydami miedziowymi retinal w stężeniu 0,1% (5-krotnie niższym) ma on szansę ukraść miedź z peptydu? Czy powinowactwo miedzi do retinalu (któremu nie przypisuje się zbytnio właściwości chelatujących metale) jest aż tak wysokie, że ten proces zajdzie? Nie wydaje mi się. Tak samo z kosmetykami z pochodnymi witaminy C, nawet roztwory kwasu askorbinowego – tutaj z zachowaniem kilku minut odstępu nie miałbym problemu. Z kwasami? Jeśli aplikujemy delikatne tonery kwasowe kilka minut przed peptydami miedziowymi, to skóra wróci raczej do pH które nie zrobi krzywdy peptydom miedziowym, ale to zależy czy kwas jest chelatujący czy nie. Nawet jeśli miedź zostanie oderwana od peptydu, to mamy peptyd o własnym działaniu.
Świetny filmik podsumowujący to autorstwa zaznajomionego z badaniami nad peptydami miedziowymi chemika kosmetycznego jest tutaj: LINK
Składniki o działaniu chelatującym (głównie EDTA, ale też kwas fitowy, cytrynowy, glukonolakton i więcej…) to jedyne, które teoretycznie nie powinny być stosowane w jednej pielęgnacji z peptydami miedziowymi, ale czy wtedy prawdopodobieństwo, że aktywnie tracimy pieniądze z powodu destabilizacji surowca jest w ogóle wysokie? W końcu te chelatory są używane w bardzo małych stężeniach, mogą też wiązać jony metali już w recepturach z których pochodzą. Nie powiedziałbym
Nie jestem jak widać do końca przekonany co do samych peptydów miedziowych, pomimo tego, że są obecnie bardzo trendy – to, co napisałem wyżej, czyli potrzeba… po prostu kombinowania z nimi jest dla mnie męcząca. Pod względem dorobku naukowego raczej ustępuje retinoidom w kwestii stymulacji syntezy kolagenu i utrzymywaniu ogólnego zdrowia skóry. Najbardziej obiecujące są w kwestii regeneracji skóry po uszkodzeniach czy zmianach pozapalnych i tutaj rzeczywiście jest najwięcej danych na ten temat, chociaż te dane są sprzeczne, brakuje przekonujących dowodów in vivo na działanie regeneracyjne. Pozostaje też kwestia tego, że miedź jest substratem dla tyrozynazy, więc teoretycznie wysokie jej dawki mogłyby stymulować produkcję barwnika. Ale to teoretycznie – tak samo teoretycznie miedź jest prooksydacyjna, a w połączeniu z peptydem uważa się ten kompleks za antyoksydant. Czy podobna zależność jest też w kwestii stymulowania produkcji barwnika? Czy destabilizacja kompleksu peptydów i miedzi na skórze zachodzi w warunkach codziennego użytkowania w takim stopniu, że powoduje jakiekolwiek działania niepożądane? W peptydach miedziowych przeszkadza mi właśnie to skomplikowanie. Ja wbrew pozorom lubię, jak rzeczy nie są trudne do zrozumienia, tylko stosunkowo łatwe w użyciu. Mój sceptycyzm co do peptydów miedziowych nie ogranicza się do tego produktu – taki sam problem mam z serum NIOD które testuję po Basic Lab. Nie oznacza to jednak, że produkty nie są efektywne. Po prostu patrzę na sprawę całościowo.
Dla Ciebie, jeśli: szukasz serum, które widocznie wesprze skórę tracącą jędrność lub wspomoże regenerację.
Nie dla Ciebie, jeśli: nie lubisz kombinować z pielęgnacją.
Kupisz go tu: https://basiclab.shop/serum-ujedrniajace-miedziowe
Produkt otrzymano jako PR/materiał reklamowy bez wymagań dot. recenzji i ekspozycji na profilu.