Krem do rąk Ph.Doctor ma honorowe miejsce na mojej szafce nocnej.
Składniki aktywne:
- Witamina C (pochodna tetra)
- Łagodzący pantenol i allantoina
Aplikacja:
Ten krem do rąk wchłania się szybko bez zostawiania tłustego filmu, mała ilość wystarczy na aplikację a tubka starczy na kilka miesięcy. Sugerowana częstotliwość nakładania to raz dziennie, ja robię to przed spaniem. Pachnie surowcami, a odżywienie jest w punkt.
Moje odczucia:
To jeden z moich najczęściej kupowanych ponownie produktów. Używam go systematycznie. Wiecie, że nie jestem osobą która wierzy w pielęgnacyjne cuda, ale… patrząc na to, że moje ręce przed jego stosowaniem często były ekstremalnie suche, szorstkie i popękane, szczególnie zimą, bez poprawy po licznie testowanych drogeryjnych kremach, a po wprowadzeniu do pielęgnacji tego emolientowego cuda 1,5 roku temu nie zdarzyła mi się ani jedna taka akcja? Dostaję od niego tyle wsparcia bariery ile potrzebuję, zmniejszył też widoczność przebarwień na grzbietach rąk praktycznie do zera. Czasami zdarza mi się używać innych kremów do rąk w trakcie dnia, ale już nie jest to ze strachu przed przemianą moich rąk w skórny ekwiwalent Sahary. Ten krem jest dla mnie niezastąpiony.
Dla Ciebie, jeśli: szukasz kremu do rąk, który weźmie na siebie walkę z przesuszeniem rąk i przebarwieniami.
Nie dla Ciebie, jeśli: Twoje ręce są już odżywione, miękkie i mają wyrównany koloryt.
Kupisz go tu: https://phdoctorlab.pl/products/odmladzajacy-dlonie-krem-z-wit-c